Podatki to trudny obowiązek. Trudny, bo oddajemy część naszych przychodów, a tego nikt nie lubi robić. Trudnością w płaceniu podatków jest też sam fakt konieczności rozliczenia podatku po upływie każdego roku, a nie każdy potrafi i lubi liczyć.
Wiedza podatników o samych podatkach, kwotach wolnych, ulgach nie zawsze jest na tyle wystarczająca, żeby rozliczali się oni w sposób dla siebie najbardziej korzystny. Warto więc włożyć nieco wysiłku w poznanie mechanizmów podatkowych, aby płacenie daniny dla fiskusa było choć trochę mniej uciążliwe.
Kto wymyślił podatki?
Podatek, danina, haracz, kontrybucja – każde z tych słów brzmi i kojarzy się nam niezbyt przyjemnie. Są to różne określenia czynności polegającej na oddawaniu państwu części swoich przychodów.
Pierwsze daniny na rzecz władcy świadczyli już mieszkańcy starożytnego Egiptu. W Grecji, Imperium Rzymskim, średniowiecznej Europie również tworzono systemy podatkowe.
Obojętnie, w jakim okresie historii świata – w starożytnym Egipcie, czy współczesnej Polsce – fiskus uważa, że podatki są za niskie, obywatele zawsze twierdzą, że za wysokie. Ale płacą, bo tak nakazuje prawo. „W życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki” to powiedzenie amerykańskiego męża stanu i uczonego Benjamina Franklina aktualne jest dla wszystkich mieszkańców naszej planety.
Kto musi płacić podatki?
Bardzo ogólna odpowiedź na to pytanie jest prosta: każdy, kto osiągnął przychód. Naturalną sprawą jest, że podatki płacą osoby zatrudnione na umowach o pracę – pracodawca za nas co miesiąc odprowadzi zaliczkę na poczet podatku dochodowego. Podatnicy mający przychody z innych źródeł sami muszą o tej powinności pamiętać. Można jednak pomniejszyć kwotę podatku należnego o różne ulgi. Warto sprawdzić czy i jakie ulgi się nam należą i poznać sposób jak obliczyć zwrot podatku.
Jak zapłacić mniejszy podatek?
Niektóre dochody zwolnione są z podatku. Nie musi rozliczać się student mający stypendium socjalne, naukowe, doktoranckie. Korzystnie jest dokonać rozliczenia, gdy pracujemy na umowie o dzieło czy zlecenia, nawet jeśli nie osiągnęliśmy kwoty wolnej od podatku, czyli obecnie 6600 zł. Warto rozliczyć się wspólnie z małżonkiem, gdy jedno z nas osiąga przychody powodujące płacenie podatków wyższych niż 18%. Bezwzględnie powinni rozliczyć się sami również ci, którzy mają prawo do ulg, np. na dzieci.
Kiedy i jak otrzymamy zwrot nadpłaconego podatku?
Jeśli w rozliczeniu rocznym wykażemy nadpłatę podatku, Urząd Skarbowy zwróci nam ją w ciągu trzech miesięcy. Zrobi to przelewem na nasze konto, jeśli taki sposób wybraliśmy i urząd zna numer konta, albo przelewem za pośrednictwem Poczty Polskiej. Ten drugi sposób jest mniej korzystny, bo potrącą nam koszty przesyłki.
Uwaga! Jeśli mamy jakieś zaległości względem Urzędu Skarbowego, albo niezapłacone kary czy mandaty, to urząd może naszą nadpłatę podatku uszczuplić o kwotę tych zaległości. Nie otrzymamy zwrotu również wówczas, gdy kwota jest niższa niż 8,70 zł. Pieniądze nie przepadną – zaliczą nam je na poczet przyszłych należności.